niedziela, 13 maja 2012

Koty i lawenda

W moim domu zadomowiły się koty na dobre. Dosłownie.
Skaczą drapią i fruwają, dokładnie tak jak mówił niezapomniany Pan Sumiński.

Nic dziwnego więc że pojawiły się na wieszakach. Te są czarne i charakterne. Robiłam je już kiedyś ale tak się podobały że poszły wszystkie na pierwszym kiermaszu i nie zdążyłam ich uwiecznić. Tym razem uwieczniam i to podwójnie, a co! Te też niezmiennie mi się podobają, a że mam jeszcze kilka podobnych, równie zabawnych wzorów, to wkrótce będzie kotów komplet :)



I nieco dla równowagi, lawenda. Kiedyś trzeba odpocząć od kotów ;)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...