niedziela, 6 maja 2012

Moje pierwsze Tildy :)

Ostatni czas nie służył rękodziełu. Jesienne wypalenie i ogólne zniechęcenie, do tego w ostatnich miesiącach ciężka praca na dwa etaty po których człowiek wracał do domu i padał. Przespane weekendy. Senne wieczory. Leniwe popołudnia.
Chodziły mi po głowie różne pomysły, projekty, nowe techniki. Powoli układały się w całość. Tymczasem pracownia zarastała pajęczyną. Dosłownie i w przenośni.
Długi majowy weekend przyniósł ukojenie. Organizm odpoczął na tyle że nos węszył sam w kierunku pracowni. Kupiłam sobie 3 regały, dzięki którym ustawione wszędzie w stosiki książki znalazły swoje miejsce, starczyło też na poukładanie drewienek które od dawna czekały na swoją kolej. Pracownia zyskała nie tylko na urodzie, ale i na przestrzeni. W końcu stałe miejsce znalazły i pędzle, i maszyna do szycia. No, można działać :)
Na początku długiego weekendu przyjechała do mnie siostrzenica. Zawsze jak przyjeżdża, sprawdza, co mam dobrego i co może samodzielnie bądź z niewielką pomocą zrobić.
Wyciągnęłam z kąta resztki starych koralików, pozostałości sznurków, linek, szpilek, bigli. Wręczyłam narzędzia. Siedziały dziewczyny i robiły kolczyki. Patrzyłam i opowiadałam jakie cudeńka robiła moja sąsiadka z grójeckich Dni Ziemi. Kolczyki, bransoletki, zawieszki... Uszyła też króliki Tilda, które wszystkim się podobały. Mi też.
- Ciocia, a uszyjesz mi takiego królika?
- Uszyję :)
Może tego było trzeba, jakiegoś bodźca do działania, pozwolenia na "odpajęczenie" pracowni.

Króliki powstały dwa. Łobuziak Looser mojej córki i Panna Lusia siostrzenicy. Razem wyglądają jak para, osobno też prezentują się całkiem całkiem. Looser dostał spodnie i kapelutek z kraciastego sztruksu. Dostał też prawdziwą procę. Lusia dostała letnią sukienkę z koronką i fartuszek w żółte róże. Do kapelutka dodałyśmy kwiat.
Jak się podobają?






2 komentarze:

  1. BOSKIE są! A jakie mają śliczne pyszczki! Tildziaki są bardzo wdzięczne do szycia :)
    Pozdrawiam serdecznie :)
    eweLinka z decoART.pinger.pl

    OdpowiedzUsuń
  2. dziękuję dziękuję :) będę szyć, mam pomysły na kolejne króle :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...